Podopiecznymi Poradni Terapii Mutyzmu „Mówię” są zazwyczaj dzieci w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym, jednak odwiedzają ją także dzieci nastoletnie, które nie dostały pomocy w dzieciństwie, gdy ta pomoc mogła być skuteczna, a leczenie krótkie.
Doświadczenie terapeutów naszej Poradni pokazuje, że im wcześniej zauważone zostaną trudności dziecka oraz im wcześniej dostarczona zostanie mu pomoc, tym krócej będzie trwał proces terapeutyczny. Wówczas może polegać on w dużej mierze na interwencjach terapeutycznych stosowanych przez rodziców i nauczycieli w codziennym środowisku dziecka, wdrażanych według indywidualnego planu terapeutycznego, stworzonego w porozumieniu z terapeutą specjalizującym się w zagadnieniach związanych z mutyzmem wybiórczym.
Mutyzm wybiórczy ujawnia się u dzieci w wieku 2-5 lat, zaś jego występowanie u nastolatków pojmujemy raczej jako efekt późnego rozpoznania tego zaburzenia. Ze względu na to, że dzieci z mutyzmem wybiórczym charakteryzują się tzw. „dwoistą naturą” (są rozmowne, otwarte, spontaniczne w bezpiecznym środowisku, a milczące i napięte poza nim), często rodzice nie wiedzą, że ich dziecku coś dolega. Wówczas największa odpowiedzialność za zidentyfikowanie trudności dziecka spoczywa na personelu placówki, do której uczęszcza. Obowiązkiem instytucji jest bowiem dostrzeżenie, że w pewnych sferach funkcjonowania odbiega ono od rówieśników i nie jest w stanie samodzielnie poradzić sobie z trudnościami.
W historii rozwoju nastolatków z mutyzmem wybiórczym zauważamy proces, który przez lata polegał na tym, że objawy tego zaburzenia utrwalały się i dalej rozwijały przybierając na sile. Zazwyczaj miało to miejsce, ponieważ instytucja z różnych przyczyn nie była w stanie skłonić rodziny lub pomóc jej w znalezieniu skutecznej pomocy.
W systemie edukacji sytuacja dzieci z nierozpoznanym mutyzmem wybiórczym jest o tyle trudna, że znakomita większość z nich dobrze lub bardzo dobrze wywiązuje się z obowiązków edukacyjnych. Dzieci te nie odbiegają poziomem intelektualnym od rówieśników, a nawet często charakteryzują się wysoką sumiennością, dokładnością, czy nawet perfekcjonizmem. Ich oceny najczęściej nie budzą żadnych zastrzeżeń, przez co w dzienniku nauczyciela są niezauważalne. Ich trudności widać dopiero w bezpośrednim kontakcie z dziećmi i dorosłymi, które w natłoku obowiązków nauczyciela mogą umykać jego uwadze.
Uwzględnianie tylko edukacyjnej roli placówki i pomijanie jej społecznej roli w opiece nad dzieckiem jest zaniedbaniem. Niekiedy dziecko, ze względu na swoje trudności, jest nadmiernie chronione, np. w przypadku, gdy oczekiwania wobec niego są zaniżone, a nie dostosowane do jego możliwości. Bez stawiania wyzwań na miarę możliwości dziecka, nie będzie ono pokonywać swoich trudności, ponieważ potrzebuje w tym pomocy z zewnątrz.
Nieudzielenie pomocy dziecku i zgoda na trwanie w chorobie, a także brak wsparcia rodziny w szukaniu korzystnych rozwiązań jest zaniedbaniem. Szkoła, przedszkole, poradnia są instytucjami powołanymi do tego, by udzielić rodzinie pomocy. Jeżeli nie są one w stanie udzielić wsparcia w zmaganiach z trudnościami dziecka i rodziny, to celem powinno stać się znalezienie najlepszych rozwiązań, które tę pomoc mogłyby umożliwić, np. szkolenia dla nauczycieli, psychologów, pedagogów, terapeutów.
Niniejszy artykuł jest chroniony prawami autorskimi przez Poradnię Terapii Mutyzmu „Mówię!”. Wszelkie prawa zastrzeżone.